wtorek, 19 sierpnia 2008

Koniec urlopu

Koniec urlopu, nie cierpię tak rano wstawać ale ma to tez dobre strony np. bieganie rano gdy prawie wszyscy mieszkańcy śpią a wszystkie ulice moje...Ciekawe na jak długo starczy mi zapału, dzieki siostrze zaczełam biegać ale mobilizowac muszę się sama. Dlaczego mieszkam na talerzu mazowieckim a nie w górach? wydaje mi się że tam jest lepiej a szczególnie w takim jednym miejscu... Zadania na dzis wykonane jeszcze Portal Nauczycieli Przedszkola, porzadki w pomieszczeniu zwanym garderobą :) i kawka w nagrodę.  

1 komentarz:

decymka pisze...

Cieszę się, że wśród tych planów jest miejsce na moją stronę.
A Twój blog zapowiada się interesująco. Pozdrawiam. Marzena :)